Intermodal potrzebuje zarówno inwestycji liniowych, jak i bocznicowych

– Rynek przewozów intermodalnych jest zliberalizowany, a interwencja państwa nie jest tu łatwa do wdrożenia. Jeśli jednak dobrze się zastanowimy i wypracujemy kilka konkretnych ruchów, można będzie osiągnąć cele – mówił podczas Kongresu Kolejowego dr Michał Zięba, partner w kancelarii Hanton, odnosząc się do kwestii wsparcia tego sektora. Zasugerował skupienie się na kwestii terminali i bocznic, proponując m. in. przywrócenie zwolnienia ich właścicieli z podatku od nieruchomości.

Państwo powinno wspierać budowę bocznic przyzakładowych?

Przypomniał, że zapadł wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE, który nie pozostawia wątpliwości, że państwa członkowskie mogą stosować takie zwolnienie. – Podejrzewam, że to rozwiązanie nie wróci do nas w roku 2026 – prognozował. Pierwszym możliwym rokiem ponownego obowiązywania zwolnienia mógłby być zatem 2027.

Michał Zięba zaproponował także stworzenie programu pomocowego w obszarze bocznic, który mógłby działać podobnie do instrumentów umożliwiających pozyskanie dotacji na zakup lokomotyw czy wagonów. – Konteneryzacja dóbr postępuje i bardzo wiele rzeczy można wozić w ten sposób – argumentował. Przekonywał, że dla rozwoju transportu kolejowego ważne są nie tylko terminale przeładunkowe, ale i bocznice prowadzące wprost do zakładów produkcyjnych, z których ładunki mogłyby wyjeżdżać pociągami kontenerowymi.

Rynek potrzebuje punktualności przewozów

Jak przekonywała Katarzyna Klimowicz, dyrektor Biura Sprzedaży PKP Polskich Linii Kolejowych, przewoźnicy towarowi korzystają z efektów wielu inwestycji prowadzonych przez zarządcę infrastruktury. Rozszerza się bowiem sieć linii dostępnych dla najcięższych składów, na szeregu tras pociągi mogą też jeździć znacznie szybciej. – Prace naprawcze skutkują zaś znikaniem ograniczeń punktowych. W 2024 r. prawie 27 proc. takich ograniczeń zniknęło, w tym roku mamy zamiar osiągnąć znów wynik ponad 20 proc. – opisywała.

– Pociągi towarowe w efekcie przyspieszają, co ma szczególne znaczenie w obszarze transportu intermodalnego – oceniła przedstawicielka PLK. Podkreślała, że dochodzące do spółki sygnały branży wskazują na potrzebę zapewnienia wysokiej punktualności przewozów. Osiągnięciu tego celu ma służyć naprawa infrastruktury wykorzystywanej niemal wyłącznie w ruchu towarowym, w tym w rejonach portów morskich w Trójmieście, Szczecinie czy Świnoujściu.